Oczekiwałem po tym filmie dobrej i widowiskowej rozrywki i dokładnie to dostałem. Pal licho głupiutką fabułę i wątek ludzki. Uniwersum zostało rozwinięte, Kong był sercem filmu, a Godzilla to badass jak zwykle. Czego można oczekiwać więcej po takiej produkcji. Czekam na kolejne filmy z wyżej wymienionymi dżentelmenami.
Pozostałe
Proszę czekać…
niemowa z kreską narysowaną musztardą na czole, wzywa podniesieniem ręki ćmę, która ratuje świat… tadam!
resztę scenariusza, którego w rzeczywistości nie ma, lepiej przemilczę!
film dla fanów MonsterVerse – dla reszty cierpienie dla oczu :(